wtorek, 23 lutego 2016

Mamo, nie będzie łatwo.

Stało się. Jesteś Mamą. Małe, słodkie Berbeciątko leżu przy Twoim boku.

Spełnienia marzeń. Pełnia człowieczeństwa. Przygoda życia.

Nie dla mnie.

Obcowanie z moim Pierworodnym było tak wyczerpującym i stresującym zajęciem, że nie potrafiłam cieszyć się z tego, że jestem Mamą.

I wiecie co? Nie chciałam być Mamą... Serio.

Ta ciągła dyspozycyjność, wiszenie na piersi, niemożność zrobienia czegoś dla siebie i poczucie, że sama muszę dać radę.

Nie, nie byłam sama, ale SAMA musiałam odnaleźć się w nowej sytuacji, balansować pomiędzy wszystkimi "dobrymi" radami.

Długo tkwiłam w stanie, który uwierał, zgniatał i odmóżdżał. Nie było łatwo, miło ani przyjemnie.

Bolało.

Bycia Mamą trzeba się nauczyć, Wejść w swoją rolę na 100%. Zrobiłam to.

Jestem szczęśliwą Mamą dwójki Chłopców. Spełnioną kobietą z planami w głowie i w notesie. Człowiek orkiestra. Multizadaniowość to moje drugie imię.

Opowiem Wam jak ogarniać codzienność i stać się odpowiedzialną za swoje życie.

Jutro zdradzę Wam kilka patentów na to, co zrobić, żeby mniej się stresować (w codzienności Matki Polki;).




                                                                             Matka Ogarniaczka
                                                                     




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz